Jasełka w hospicjum

Jaki można sprawić prezent osobie chorej, poważnie chorej? Można być, po prostu być… Dla młodzieży z Jaworzyny Śląskiej to było oczywiste – przyjechać i wystąpić. Zaprezentować jasełka w „diabelskim” wydaniu… Przygotowała je pani Dagmara Wyłub a w rolę diabełków i lucyfera wcieliły się: Patrycja Sydor, Ola Jesionowska, Natalia Konopelska, Karolina Kozakiewicz, Patryk Kończak, Michał Adamowicz, Ada Jajko, Natalia Marciniak. No i tutaj nastąpiła mała pomyłka, bo Natalia była aniołkiem – jedynym w całym przedstawieniu. Po występie zespół WordPick zagrał kilka kolęd, które wzruszyły chyba wszystkich obecnych. Młodzież Gimnazjum przygotowała kartki świąteczne, które Patrycja Karpińska i Karolina Zawisza wręczyły wszystkim chorym. Pomysł odwiedzenia hospicjum wyszedł od pani Małgorzaty Karpińskiej, która jest tam pielęgniarką. Wychowawczyni Jej córki, pani Dagmara Gruszczyńska zorganizowała wyjazd i dzięki temu doszedł on do skutku. Do inicjatywy włączył się oczywiście zespół gitarowy pod kierunkiem pana Sebastiana Grajaszka.

Dla mnie bardzo ważny był moment, kiedy do świetlicy, w której siedzieliśmy po występie, zaczęli przychodzić pensjonariusze. Uśmiech i wesołość, która zawsze znajduje się na twarzach młodzieży, zaczęły stopniowo znikać. Uśmiech był, ale powoli zaczął przeradzać się w serdeczność. Powoli zaczęły „puszczać” emocje i pojawiły się pierwsze łzy… Myślę, że w takich chwilach młodzi ludzie uczą się tych „mniej przyjemnych” stron życia… One są, nawet jakbyśmy bardzo tego nie chcieli…

Było to dla mnie również duże przeżycie i będę o nim pamiętał długo, bardzo długo…

Na koniec dodam tylko, że padły propozycje kolejnych odwiedzin i dalszej współpracy. Jeżeli tylko możemy pomóc – pomagamy!!!

 

Dodaj komentarz